Ogłoszenie

#1 2013-07-03 12:54:29

 Smile Dog

Miszcz w Crocsach

Zarejestrowany: 2013-05-05
Posty: 153
Punktów :   

Szukasz!

Szukasz!
Autor: Patryk Kawa

Na obrzeżach niewielkiego miasta, mniejszego od Katowic czy Krakowa żyła rodzina składająca się z rodziców, nastoletniego syna i dwóch córek w wieku sześciu i siedmiu lat. Za ich domem znajdował się niewielki las, w którym to siostry często bawiły się pod okiem starszego brata lub rodziców. Wszyscy w weekendy wypierali się tam też na rodzinne spacery, o dziwo byli ze sobą bardzo związani.
Była to szczęśliwa rodzina, która dogadywała się bez problemów. Nie mieli też żadnych większych kłopotów. Czy to finansowych, czy to związanych z dziećmi i ich szkołą. Była to rodzinka jaką często można oglądać w filmach z wesołym zakończeniem. Niestety, dla nich jednak nie było przewidziane szczęśliwe zakończenie a ich spokój i szczęście coś w końcu musiało zakłócić.
To zakłócenie spokoju miało nadejść gdy dziewczynki wymknęły się z domu by się pobawić. Poszły same, ponieważ rodzice zajmowali się pracą, a nastoletni brat dziewczynek uczył się do egzaminu. Przez jakiś czas dziewczynki prosiły brata, by pobawił się z nimi w chowanego ale ten przez dość dużą ilość nauki musiał im odmówić, mimo ich nalegania. Dzieci nie wróciły do domu nawet na obiad, gdy rodzice już skończyli pracę. Zmartwiona rodzina wezwała policję, by ta rozpoczęła poszukiwania.
Niestety jednak, trwające kilka miesięcy poszukiwania nie przyniosły jednak żadnego rezultatu, przez co między rodziną dochodziło do poważnych kłótni. Rodzice cały czas obwiniali swojego syna za to, że nie dopilnował sióstr. A nastolatek miał wyrzuty, że nie oderwał się na chwilę od nauki by się z nimi pobawić. Cała rodzina starała się zagospodarować czas tak, by poświęcić go jak najwięcej na poszukiwania. Nie potrafili zostawić wszystkiego policji, a nadziei nadal nie tracili mimo tych kilku miesięcy. Nastolatek nawet zaczął zawalać szkołę, by iść szukać sióstr.
Podczas jednych takich "wagarów" które poświęcał na szukanie dziewczynek znalazł w lesie niewielką, drewnianą chatę. Była ona dość sporo oddalona od ich domu, bo znajdowała się głęboko w tym gęstym lesie która wyglądała na opuszczoną. Wszedł do środka żeby się rozejrzeć, ale nie sądził, że tam coś znajdzie. Bo przecież gdyby one tu były, policja powinna na nie dawno trafić. Tak jak sądził, w środku nic nie było oprócz kilku zakurzonych mebli. Jednak, gdy już miał wychodzić kątem oka dostrzegł klapę w suficie prowadzącą na poddasze. Chłopak podłożył krzesło by dosięgnąć uchwytu, który miał otwierać klapę i wszedł na nie. Po otwarciu podciągnął się chwytając za miejsce w którym zaczynał się otwór i momentalnie dobiegł go odór zgnilizny. W kącie dostrzegł dwa małe ciała, przypominające jego siostry, lecz odór był zbyt wielki by tam wejść. Przez dużą temperaturę ciała się już dawno zaczęły rozkładać i gnić.
-Znalazłeś nas!  - Dobiegł go jeszcze wesoły głos z dołu. I w tym momencie przypomniał sobie, że siostry przed zaginięciem chciały się bawić w chowanego.


A jak już jesteśmy przy ochronie, to dam Ci podarek. Kotka. Będziesz go czesał, karmił i codziennie głaskał, bo kotek to lubi. Za to gdy ktoś przyjdzie ciemnej nocki poderżnąć Ci gardło, to go kotek zeżre.

Offline

 
Login:
Hasło:
Reklama
GG

creepypasta, straszne historie



Adriano42
46818750


MikiMaJe
52037113

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.creepylegend.pun.pl wodomierze wrocław wynajem autobusów Piła busy Holandia