Ogłoszenie

#1 2013-07-03 14:22:51

 Smile Dog

Miszcz w Crocsach

Zarejestrowany: 2013-05-05
Posty: 153
Punktów :   

Jeff The Killa.mp3

Witam. Jestem "X". Nie podam Ci mojej prawdziwej tożsamości, gdyż byłbyś narażony. Nie podam Ci mojego wieku, imienia, nazwiska, nawet płci. Ogółem będę pisał jako litera "X". W rodzaju męskim. A oto i historia, która mi się przytrafiła.

   Ściągałem sobie z internetu kilka dubstep'owych nutek. Natrafiłem na taką jedną, która nazywa się "Jeff The Killa.mp3"... Była straszna... Spodobała mi się, więc pobrałem ją na komę. Kiedy przeglądałem sobie muzykę na komie natrafiłem na tą. Przesłuchałem ją. Nie zwróciłem na nią szczególnej uwagi. Przewinąłem dalej. Kolejna nuta zaraz po niej była dziwna. Pobrałem kilka nut i ta była zmieniona. Tytuł miała normalny... ale to co na niej było to nie była ta nuta... Były to dwie stare piosenki Reggae i Hip-Hop. Przedzielone były dźwiękiem pioruna. A co jest w tym dziwne? To, że te piosenki usunąłem z mojej komórki pół roku temu!!! Trochę mnie to przeraziło... Chciałem to usunąć, ale wyskoczył mi nieznany błąd. Cała komórka mi się zawiesiła i na ekranie migał tylko błąd "Nieznany plik. Zamykanie". Komórka była do wyrzucenia, dlatego wyciągnąłem kartę pamięci z mojego telefonu i włożyłem do innej komórki. Starej nokii, która cały czas leżała głęboko w szufladzie "Tak na wszelki wypadek". Tego samego dnia nie mogłem zasnąć. Czułem, że ktoś mnie obserwuje. Wmawiałem sobie, że to mi się tylko wydaje, ale nagle usłyszałem skrzypienie podłogi. Zupełnie tak jakby coś się do mnie zbliżało. Zasnąłem. Ok. godziny 02:30 w nocy mój telefon sam się włączył. Straszna nuta włączyła się sama z siebie... Serce zaczęło mi szybciej bić. Przerażony, odwrócony do ściany z całej siły zamknąłem oczy i ścisnąłem zęby. Jakimś cudem udało mi się zasnąć. Gdy rano się obudziłem moja komórka leżała na ziemi. Tapeta sama się zmieniła. Zamiast mojej tapety była tam twarz, która mnie przeraziła... Chciałem usunąć tą tapetę i nutę, ale nie mogłem ich znaleźć w mojej karcie pamięci... To było straszne. Cały dzień o tym myślałem... Wieczorem położyłem się i chciałem szybko zasnąć. Udało się, lecz obudził mnie chłód. Okno było otwarte, mimo iż zamykałem je przed snem. Wstałem by je zamknąć. Gdy chciałem wrócić do łóżka siedziała na nim dziwna postać. Był to najprawdopodobniej młody mężczyzna z długimi włosami. Spojrzał na mnie swym przerażającym wzrokiem. Powiedział:

-"Go To Sleep"

Przerażony wybiegłem z pokoju. Zaczął mnie gonić. W ręce miał ostry nóż. Wybiegłem z domu. Cały czas za mną biegł. Miał niezłą kondycję, jak na tak młodego gościa. Krzyczałem żeby mnie zostawił. Błagałem. Mówiłem, że zrobię wszystko, by mnie zostawił. Zatrzymał się, rzucił nóż na ziemię i usiadł "po turecku" i zapytał:

-"Wszystko?"

Zdziwiony zatrzymałem się. I powiedziałem:

-"Wszystko co mogę! Tylko mnie zostaw!"

Uśmiechnął się w moją stronę i pokazał mi zdjęcie młodej dziewczyny. Nie była ona brzydka, ale też nie była ładna. Przy oku miała dziwną ranę, chyba ciętą.

-"Znajdź tę dziewczynę. Proszę. Szukam jej już od dawna."

Zdziwiło mnie to, że taki straszny gość szuka jakiejś dziewczyny. Zapytałem:

-"Kto to? Co chcesz jej zrobić?"

-"Nie wiem kto to. Widziałem ją tylko raz. Potem śniła mi się. Potem cały czas o niej myślałem.... A to co z nią zrobię to już nie twój interes... Znajdź ją. To cie zostawię."

-"Zgoda."

Poszedłem do domu. On pobiegł gdzieś i zniknął w ciemności. Szukałem w internecie różnych historii na temat dziewczyny z raną przy oku lecz nic nie znalazłem. Poszedłem więc spać. Dzwonek znowu się włączył. Tym razem bardzo głośno. Wiedziałem, że to znak. Nie mam kłaść się spać. Mam jej szukać. Szukałem dalej. Po głowie cały czas chodziła mi po głowie ta nuta. Przez 3 dni nic innego nie robiłem tylko szukałem. Nie sapałem, nie jadłem, nie piłem. Brałem nawet laptopa do kibla. Bez przerwy szukałem, szukałem, szukałem... Jak zasypiałem włączał się dzwonek. Aż do momentu, gdy znalazłem. Znalazłem informacje o tej dziewczynie na pewnym forum ze strasznymi opowieściami. Nie było tam zdjęcia, ale dokładny opis wyglądu. Włączył się dzwonek. Powiedziałem, że znalazłem. Chłopak otworzył okno i wszedł do mojego pokoju.

-"Masz. Umowa to umowa. Zostaw mnie teraz w spokoju."

Zaczął czytać. Uśmiech pojawił się na jego twarzy. Spojrzał w moją stronę i zapytał:

-"Wiesz gdzie ona jest?"

-"Em.... nie do końca... Nikt nie wie... gdzie ona jest..."

-"Nie zostawię Cię dopóki jej nie znajdziesz."

-"Dosyć! Nie spałem, nie jadłem, nie piłem od 3 dni! Nawet w spokoju nie mogłem się wysrać! Szukaj sobie sam tej swojej ofiary! Ja Ci już nie pomogę!"

-"To nie jest moja ofiara głupcze... Nigdy nie zaznasz spokoju."

Spojrzał na mnie, po czym wyskoczył przez okno. Przez chwilę byłem zły, ale teraz jak o tym myślę, sądzę, że jestem głupi. Teraz piszę sobie tę opowieść wieczorem. Okno jest otwarte. Jestem gotowy na niego. Na jego ostrze. Już się pomodliłem, już czekam na dzwonek. Na mój marsz pogrzebowy. Już widzę cień. Już czuję śmierć. Słyszę dzwonek... Słyszę dźwięki melodii strasznej. Prędzej chyba zwariuję niż zginę. Trzeba było nie pobierać tej nuty. Już wolę być głuchy.


A jak już jesteśmy przy ochronie, to dam Ci podarek. Kotka. Będziesz go czesał, karmił i codziennie głaskał, bo kotek to lubi. Za to gdy ktoś przyjdzie ciemnej nocki poderżnąć Ci gardło, to go kotek zeżre.

Offline

 
Login:
Hasło:
Reklama
GG

creepypasta, straszne historie



Adriano42
46818750


MikiMaJe
52037113

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.creepylegend.pun.pl